III Spotkanie 125p Automobilklubu Wrocław

28 wrzesień 2003

27 wrzesień godzina 19ta - na liście dyskusyjnej pojawia sie nowy grupowicz - Hal. Szybka decyzja - robimy w niedzielę spotkanie. Niedziela godzina 12ta - kilka telefonów i już wiem kto będzie a kto nie może. Umówiliśmy się na 17:00 na BP (dawny Aral) na ul. Legnickiej/Lotniczej. Po krótkiej wymianie grzeczności i pojawieniu się lekko spóźnionego Zawmana wyruszamy "w plener". Tym razem wybór padł na drogę wiodącą nad Odrę na Kozanowie do miejsca gdzie kiedyś była przeprawa promowa.




A oto i nasza załoga na miejscu. Ustawiliśmy się w szyku reprezentacyjnym wzbudzając nawet całkiem spore zainteresowanie spacerowiczów korzystających z niedzielnego popołudnia i ostatnich ciepłych dni. Nawet znalazł się pan fotograf z lokalnej prasy, który poprosił nas o możliwość cyknięcia naszym autom kilku zdjęć. Najwięcej zainteresowania wzbudziło oczywiście auto Zawmana. "Popatrz kochanie, najstarsze fiaty na samym początku produkcji miały znaczek Licencja Fiat", "Heniek, a ten ostatni to też Fiat jest?". Po lewej Zawman nie może się nadziwić, że Hal kupił swoje auto bez korka wlewu oleju.




Osoby dramatu, od lewej: Jarek Ćwikowski, Hal, Skalpel (czyli nie chwaląc się ja), MacG (jak widać lubi błyszczeć) oraz Zawman. Wszyscy niezwykle dumni z siebie i ze swoich Fiatów ;) To, że moje auto nie trzyma poziomu nie jest wynikiem ugięcia pod moim ciężarem tylko dużej wyrwy w nawierzchni jezdni :)




Szybki wgląd w auto Hala: po lewej historyczna naklejka sugeruje, że poprzedni właściciel należał do podziemia. Opornik w klapie, znaczek solidarności pod mankietem, bibuła od wewnątrz klapy bagaźnika...;) Po prawej natomiast mamy zbiornik LPG z 1993 roku (firmowany przez BRC) z napisami w bratnim języku. Czyżby jednak poprzedni właściciel był agentem i tylko podszywał się pod wywrotowca?? A może to butla od Miga?? Napisy głoszą: Zdljełano w Supertechnicznim Laborjatorijjum w USA ;))




Po lewej kultowa wręcz PL'ka Zawmana z logiem PZMot'u. Ile ja bym dał za taką... Po stronie prawej musiałem sie publicznie pochwalić efektami czterogodzinnego odkurzania i mycia bagażnika (rodzina stwierdziła, że jestem czubkiem). Czego ja tam nie znalazłem... Wygląd wykładziny zawdzięczam środkowi do nabłyszczania kokpitów marki Sunnycar.




Moje spostrzeżenia po zajęciu miejsca kierowcy w aucie Marcina Gawlika. Po lewej widzimy wakuometr, który okazał się pokazywać straszne rzeczy (dla portfela) i Marcin postanowił na niego jednak nie zerkać, po prawej widzimy jak powinna wyglądać konsola środkowa w aucie inżyniera elektronika. Woltomierz pokładowy, zegar czasu lokalnego, wielokolorowe radio... Jest na co popatrzeć podczas nocnej jazdy ;)




A teraz coś dla Nikussa: tutaj była podstawa anteny, która wkrótce trafi do Twojego auta. Ciekawe jak zagospodaruje ten otwór Jarek... Może dodatkowy wlot powietrza ?? ;) Po prawej obserwujemy kolejne stadium kompleksu Akropolisa ;)




Tak o to w miłej atmosferze doczekaliśmy zmroku oraz oziębienia klimatu, postanowiliśmy więc zakończyć spotkanie i rozjechać sie w kierunku swoich domów do czekających na swoich rycerzy dam serca. A ja tam byłem, miód i wino (bezalkoholowe bo prowadzę) piłem, a com widział i słyszałem tutaj zamieściłem. Koniec i bomba, a kto nie był ten trąba ;)
Marcin Dudek




Copyright (C) by Marcin Dudek 2002. All rights reserved. Photos cannot be used or distributed in any format. All trademarks are owned by Daewoo/FSO Motor Poland under licence of Fiat/General Motors.